Nie ma roślin niezniszczalnych i każda prędzej czy później upomni się o wodę oraz zasilenie gleby nawozem. Jest jednak kilka odmian o mniejszych potrzebach, które dziś chcę ci zarekomendować. Jesteś na początku swojej przygody z uprawą roślin doniczkowych? Bez obaw wybrałam najmniej obsługowe. Z pewnością podołasz obowiązkom i nawet z małej sadzonki wyhodujesz większych rozmiarów zieloną ozdobę.
Numer 1 – niemal nieśmiertelny Zamiokulkas!
Zdecydowany faworyt rankingu to popularny w naszych domach Zamiokulkas zamiolistny. Roślina doniczkowa o grubych i mięsistych liściach, spotykana również w formie miniaturki. Potocznie znany jako „żelazna roślina” sukulent, słynie z oszczędnego gospodarowania wodą. Magazynując ją w łodygach i liściach, bez podlewania wytrzymuje nawet kilka tygodni.

Zamiokulkas preferuje stanowiska jasne i ciepłe, jednak nieprzesadnie nasłonecznione. W zacienionym miejscu będzie rósł wolniej, a liście przybiorą ciemnozielone wybarwienie. Podczas gdy ustawiony w bezpośrednim słońcu szybko zmarnieje. Na jego liściach pojawią się brązowe plamy – to sygnał potwierdzający, że roślina wymaga zmiany miejsca.
Rośliny doniczkowe dla opornych – wybieram długowieczną Sanseverię!
Najczęściej spotykaną w naszych domach rośliną jest Sanseweria gwinejska. Jej długie szpiczaste liście zna każdy z nas. Nie przypadkiem natknąć się na nie można w przestrzeniach publicznych takich jak biura, gabinety i centra handlowe. Te nowoczesne rośliny zielone są odporne na warunki panujące w pomieszczeniach. Dobrze znoszą suche i klimatyzowane powietrze.
Sanseweria rośnie wolno, a finalnie osiąga nawet do 120 cm. Rozety jej mięsistych liści wykorzystywane są tak do dekoracji, jak i oddzielania od siebie poszczególnych stref w open space.

W pielęgnacji rośliny kluczowy jest sposób podlewania. Należy unikać lania wody bezpośrednio do środka rozety liściowej. Powoduje to gnicie i obumieranie rośliny.
Rośliny oczyszczające powietrze z drzewkiem smoka na czele
Początkującym polecam również uprawę Draceny. Ten naturalny filtrator powietrza świetnie sprawdza się w sypialni. Lubi jasne stanowiska więc bez przeszkód można ustawić go na oknie. Rośnie stosunkowo wolno i co ważne, jest odporny na niesprzyjające warunki. Dracenę wystarczy podlać wodą raz w tygodniu. W okresie zimowym raz na dwa tygodnie lub jeszcze rzadziej.

Mój faworyt, jego królewska mość Aloes
Wieloletnia roślina doniczkowa, łatwa w uprawie, niewymagająca. Idealna dla początkujących, a także dla zapominalskich. Podlewamy dopiero wtedy, kiedy podłoże jest niemal całkowicie przesuszone. Namiar wody powoduje gnicie rośliny, a tego lepiej uniknąć od czasu do czasu o niej zapominając.

Bezobsługowy sukulent ma różne kształty, dzięki czemu świetnie sprawdza się jako dekoracja mieszkań i pomieszczeń biurowych. Ważną kwestią są tu także właściwości lecznicze i kosmetyczne miąższu. Chcą z nich w pełni skorzystać, zaleca się używanie co najmniej dwuletnich liści.
Coś dla opornych, czyli las w słoiku
Popularna ozdoba salonu, którą szczególnie upodobały sobie aranżacje półek i regałów. Pięknie wygląda, a co warte uwagi początkujących ogrodników jest łatwy w uprawie. Mini las w szklanym pojemniku podlewamy bardzo oszczędnie. Jako że słój nie ma nawierconych od spodu otworów drenażowych, nie możemy przesadzić z ilością wody. Zbyt hojne podlewanie grozi przegniciem korzeni, a tym samym obumarciem całej rośliny.

To świetna opcja dla zapominalskich albo dla tych, którzy żyją w podróży. Z uwagi na zamknięty obieg wody podsuszenie lasu na pewno mu nie zaszkodzi. Wiele jest kompozycji, które podlewa się tylko raz tuż po posadzeniu, a później rośliny nie wymagają już nawadniania, ani skomplikowanych zabiegów pielęgnacyjnych.
Masz już pomysł, które rośliny doniczkowe zagoszczą na parapecie w Twoim domu?